Współczesna stomatologia i jej perspektywy

Stomatologię dnia dzisiejszego znamionuje tendencja do oparcia badań naukowych na szerokiej bazie współpracy ze specjalnościami teoretycznymi i w powiązaniu z innymi klinicznymi naukami medycznymi, a także dyscyplinami paramedycznymi. Przeglądając tematykę tych badań na pierwszy plan wybijają się niewątpliwie dwa zagadnienia do dziś jeszcze w pełni nie rozwiązane, a będące prawdziwą plagą współczesnego człowieka. Jest to problem próchnicy zębów i zanikowej postaci parodonto- stało się bardzo utrudnione. Niemniej w r. 1944 została nawet reaktywowana konspiracyjna Akademia Stomatologiczna, której rektorem został Witold Cybulski (1890—1969). Po powstaniu warszawskim, gdy w Krakowie w r. 1944 znalazła się część konspiracyjnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich, tajne nauczanie stomatologii prowadził Józef Jarząb (1889— —1969). Jedynie w Edynburgu (Anglia), gdzie w latach 1941—1947 istniał Polski Wydział Lekarski tamtejszego Uniwersytetu, w warunkach pełnej swobody wykładał stomatologię Leon Lakner (1884—1962), po wojnie profesor w Poznaniu.

Po zakończeniu II wojny światowej wszędzie zaznaczył się dynamiczny rozwój stomatologii, podobnie zresztą jak w innych dyscyplinach medycznych.

W chirurgii szczękowej wprowadzono powszechnie do większych zabiegów znieczulenie ogólne przy zastosowaniu intubacji dotchawiczej, co znacznie ułatwiło przeprowadzenie operacji. Dalszy rozwój zaznaczył się również w chirurgi plastycznej, a w jej ramach w metodach operacji rozszczepów wargi i podniebienia.

W zakresie stomatologii zachowawczej rozpoczęto leczenie schorzeń przyzębia wyciągami tkankowymi metodą Fiłatowa oraz stosowanie fluorku sodu dla zapobiegania próchnicy zębów. Wprowadzono ponadto do lecznictwa nowe preparaty do dewitalizacji miazgi, umożliwiające wyeliminowanie past arsenowych, Uszkadzających tkanki przy wierzchołkowe zęba. Zaczęto też używać antybiotyków do leczenia miazgi zębowej i błony śluzowej jamy ustnej oraz przyzębia.

W protetyce stomatologicznej stopy stali coraz bardziej wypierały metale szlachetne, a masy akrylowe porcelanę, w zakresie prac ceramicznych. Jak później jednak okazało się, było to zjawisko tylko przejściowe, gdyż stal, między innymi ze względu na swą niepożądaną małą ścieralność, musiała w uzupełnieniach mostowych ustąpić z powrotem miejsca metalom szlachetnym albo stopom półszlachetnym. Również masy akrylowe, ulegające z czasem przebarwieniu, nie mogły w miejscach bardziej widocznych zastąpić wypalanej porcelany.

Wreszcie w ortopedii szczękowej coraz lepsze metody lecznicze i aparaty regulacyjne, nawet częściowo o charakterze standardowym, umożliwiły znaczne upowszechnienie leczenia.

Zostaw Komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>